19 - 12 - 2019
Wielcy z Kcyni - Stefan Boguszyński

Nie mogę żyć bezczynnie - Stefan Boguszyński (1916-1996)

Starsi mieszkańcy Kcyni wiedzą, że stacje Drogi krzyżowej w kcyńskim kościele farnym czy krucyfiks, umieszczony w zewnętrznej wnęce Kalwarii wyrzeźbione zostały przez Stefana Boguszyńskiego. Do niedawna można było podziwiać także jego olbrzymie drewniane rzeźby-pomniki, przedstawiające Ojca świętego Jana Pawła II i św. Maksymiliana Kolbe, które znajdowały się przed kcyńską Farą.

Stefan Boguszyński to kolejny bohater naszej serii "Wielcy z Kcyni".

Początki

Przyszedł na świat 7 lipca 1916 r. w Próchnowie niedaleko Margonina. Był najstarszym dzieckiem JózefaJózefy. Rodzina kilka razy zmieniała miejsca zamieszkania - przenosiła się z Margonina do Młynar, następnie do Laskowicy Małej, Oleszna i Chwaliszewa, dzierżawiąc kolejne gospodarstwa. Kiedy Stefan ma 10 lat umiera mu matka. Po jej śmierci ojciec ożenił się powtórnie. W 1938 r. Józef Boguszyński nabył gospodarstwo rolne w Stalówce pod Kcynią, by tam osiąść na dobre. Stefan pomagał ojcu w jego prowadzeniu.

Stefan zaczął rzeźbić bardzo wcześnie, już jako dziecko, urozmaicając sobie w ten sposób czas spędzany na pasaniu krów. W Młynarach pod Margoninem, gdzie początkowo mieszkali, powstały jego pierwsze prace, było to w połowie lat 20. W rozmowie z Józefem Maroszem1 nie umiał wprost odpowiedzieć, dlaczego zaczął rzeźbić: Tak dokładnie nie wiem, co mnie do tego skłoniło - czy długie godziny przebywania w samotności na łonie natury, czy żal po utracie matki, czy też może chłopięca chęć wystrugiwania z wierzby figurek, ptaszków, fujarek, kuchennych koziołków.... W każdym bądź razie czułem wewnętrzną potrzebę uzewnętrznienia tego, co przeżyłem i dostrzegałem ... powiedział w cytowanym wywiadzie.

II wojna światowa

W lutym 1939 r. został powołany do wojska, do 8. pułku artylerii ciężkiej w Toruniu. Po wybuchu II wojny światowej uczestniczył w kampanii wrześniowej, walczył pod Jabłonowem Pomorskim, Gąbinem, Kutnem, Łowiczem. Pod Iłowem dostał się do niewoli i trafił do obozu jenieckiego w Niemczech, blisko granicy z Holandią. Rodzina starała się o jego zwolnienie z obozu, powołując się na fakt, że jest on jedynym jej żywicielem. Wrócił do Kcyni, przez cały okres II wojny światowej pracował w olejarni. W trakcie okupacji także rzeźbił. W cytowanym wywiadzie wspominał, że w tamtym okresie podarował swojej narzeczonej, a wkrótce żonie płaskorzeźbę Chrystusa w cierniowej koronie. W 1941 r. wziął ślub z Heleną z d. Lemiesz i założył rodzinę. Miał 10 dzieci: siedem córek i trzech synów. W 1944 r. został wysłany do kopania rowów przeciwczołgowych. Bojąc się o swoje życie Stefan Boguszyński wyrzeźbił Pamiątkę rodzinną - rzeźbę przedstawiającą jego samego, żonę i dwójkę dzieci. 

Krucyfiks

Od tej rzeźby, stworzonej w 1950 r. i wiszącej na zewnętrznej ścianie kcyńskiej Kalwarii wszystko się zaczęło. Pisząc "wszystko" mam na myśli publiczne zainteresowanie twórczością Boguszyńskiego. Etnografka Halina Mikułowska z Torunia zauważyła Krucyfiks umieszczony we wnęce i chciała poznać jego autora. W ten sposób prace Boguszyńskiego trafiły na wystawę "Sztuka ludowa Pałuk", zorganizowaną przez Klarę Prillową i Towarzystwo Ludoznawcze w grudniu 1958 r. w Kcyni. Od tamtego czasu Stefan Boguszyński angażował się w życie twórców ludowych w prowadzonej przez Klarę Prillową świetlicy. Można go dostrzec na kadrach filmu dokumentalnego "Świetlica w Kcyni", który został nagrany w 1968 r. przez ekipę pod kierownictwem Wandy Rollny. Wystawiał swoje prace w kraju i za granicą (m.in. w Bułgarii, Rumunii, Francji, Niemczech), brał udział w konkursach sztuki ludowej, początkowo tylko lokalnych, potem także na terenie całego kraju (mi.n. w Bydgoszczy, Poznaniu, Toruniu, Gdańsku), jego prace pojawiały się na wystawach sztuki ludowej.  Jak opowiadał w cytowanym wywiadzie: Na każdą z tych imprez, wystaw, kiermaszów starałem się przygotować nowe prace, by nie powtarzać siebie i ten sam temat wyrazić w sposób nowy, niekonwencjonalny. Prowadził szkółkę rzeźbiarską, wykształcił kilku uczniów, m.in. Stanisława Kanta, Adama Zatylnego, Adama Grabiszewskiego, Piotra Wolińskiego, którzy z czasem usamodzielnili się i brali udział w konkursach i wystawach jako autonomiczni twórcy. To prawdopodobnie Adam Grabiszewski jest autorem rzeźby św. Antoniego, która znajduje się w zbiorach parafii farnej. Na podstawie rzeźby twórca umieścił inicjały "AG" oraz rok "1978". Fotografia tej rzeźby dostępna jest w galerii pod artykułem.

W latach 60. i 70. wzrosło zainteresowanie sztuką ludową. Dzięki działalności Cepelii, wsparciu wielu instytucji i prawdziwych pasjonatów przyszła moda na ludową estetykę we wzornictwie czy wyposażeniu wnętrz. Oczywiście zawieranie umów z Cepelią miało także swoje ciemne strony - twórcy ludowi zrzeszeni w niej zaczęli seryjnie "produkować" takie same rzeźby. Przysłowiowe "Świątki" niewiele miały wspólnego z autentycznym kunsztem artystów, jak to zwykle bywa w przypadku produkcji seryjnej. Tym niemniej, pomimo takich przypadków, twórcy ludowi zyskali na wzrastającym zainteresowaniu sztuką nieprofesjonalną. Odbywało się wiele wystaw, promujących sztukę w kraju i poza jego granicami.

Stefan Boguszyński po przejściu na emeryturę coraz chętniej podejmował się wykonania rzeźb monumentalnych, pomnikowych, a więc czasochłonnych. Takie prace powstały dla Kruszwicy (rzeźba Popiel - fotografia rzeźby dostępna w galerii poniżej), Bydgoszczy (rzeźba Światowid), Centrum Zdrowia Dziecka, Żnina (Powstaniec Wielkopolski, Para Pałucka, Pałuczanka). Jego prace znajdują się także w etnograficznych zbiorach Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. Przykłady jego prac są dostępne w galerii Sztuka ludowa i nieprofesjonalna, dostępnej on-line  - kliknij tutaj.

Krucyfiks, od którego zaczęła się publiczna obecność rzeźbiarza w inicjatywach związanych ze sztuką ludową, do dziś dnia wisi we wnęce Kalwarii. Wielu mija go co dzień, przechodząc chodnikiem biegnącym wzdłuż muru. Krzyż został niedawno odnowiony przez rzeźbiarza Piotra Wolińskiego. Czerwień krwi wypływającej z boku Jezusa odcina się od czerni farby.

Pobożność

Pani Kazimiera Pezacka, sąsiadka Stefana Boguszyńskiego w tzw. domu pocztowym przy ul. Ogrodowej wspominała:2 Swoje atelier, czyli pracownię, miał na strychu. Często, wieszając bieliznę na strychu, zaglądałam do tego atelier i tam prowadziliśmy długie rozmowy. Pan Boguszyński bardzo często wykonywał różne rzeźby sakralne i wtedy prosił mieszkańców tego budynku na Ogrodowej 10 bloku o modlitwę, żeby mu się te rzeźby udały. 

Nie krył się ze swoją religijnością. Często za temat swoich prac wybierał właśnie tematy biblijne, związane z konkretnymi scenami z Pisma św. czy wydarzeniami z życia Jezusa Chrystusa. Wielokrotnie rzeźbił Chrystusa Frasobliwego, Ukrzyżowanego. Rzeźbił Pietę - scenę, w której ciało Jezusa, po zdjęciu z krzyża trafia w objęcia zbolałej Matki. Ta scena swoim dramatyzmem od wieków fascynowała rzeźbiarzy, niezależnie od tego, w jakim materiale tworzyli - czy w drewnie czy w kamieniu. Część swoich prac rozdawał, ofiarowywał znajomym jako prezenty. Podczas drugiej pielgrzymki do Ojczyzny pracę Stefana Boguszyńskiego wręczono Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II.  Tworzył także prace, które stanowiły wyposażenie kościołów - jak choćby stacje Drogi Krzyżowej dla fary w Kcyni, przywołane we wstępie do niniejszego artykułu. Jego prace znajdowały się także w innych kościołach w okolicy: w Wapnie, Sicienku k. Nakła, Srebrnej Górze. Był członkiem Towarzystwa św. Wojciecha - organizacji kościelnej, zrzeszającej mężczyzn. 

Pani Elżbieta Burzyńska wspominała: Pan Stefan Boguszyński codziennie przed pracą uczestniczył we Mszy świętej o g. 6.30 w klasztorze. To on pierwszy rano 19.10.1984 r. powiadomił mnie o zaginięciu Ks. Jerzego Popiełuszki. Był prawdziwym katolikiem i patriotą (wpis w grupie facebook Historia Kcyni lubię to!).

W pamięci kcynian

Mieszkańcy Kcyni wciąż go pamiętają, znali go wszyscy. Gdy zapowiedziałam zamiar napisania artykułu na jego temat, wiele osób na naszym fanpage na Facebooku życzliwie na to zareagowało.

Jako listonosz docierał do każdego domu, pukał do różnych drzwi. Lubił ludzi, lubił swoją pracę. Gdy pytam, jakim był człowiekiem, słyszę w odpowiedzi: prawy, miły, życzliwy, przyzwoity, serdeczny. Zapewne ta jego serdeczność budziła sympatię, zjednywała mu ludzi. Wielu wspomina, że ma rzeźby otrzymane od niego.

Obserwacja - przydatna w pracy rzeźbiarza i  listonosza

W zawodzie listonosza pracował od 1946 r. Do tego stopnia odpowiadał mu taki charakter pracy, że zrezygnował z możliwości awansu, przedkładając doręczanie korespondencji nad pracę przy biurku. Lubił spotykać się z ludźmi. Dla człowieka z jego usposobieniem praca listonosza była wymarzona. Obserwując ludzi czerpał inspirację do swoich prac. Jak przez kilkanaście lat chodziłem po wsiach i roznosiłem listy to miałem dużo ciekawych tematów do rzeźbienia. Patrzę na człowieka i jeśli podoba mi się, to zaraz go rzeźbię, robię mu taki drewniany; lipowy, wierzbowy, czereśniowy, gruszkowy, topolowy portret - wypowiedź została zacytowana w artykule Ktoś list dostał, autorstwa K. Pściuk, zamieszczonym w Dzienniku Ludowym (nr 249 (5176), 1973 r.) Zapewne powstanie tego artykułu związane było z faktem, że Stefan Boguszyński wygrał plebiscyt Listonosz-Przyjaciel, organizowany przez redakcję gazety. 

Zmarł w 1996 r. dnia 3 marca. 6 marca odbył się jego pogrzeb. Stefan Boguszyński spoczął na kcyńskim cmentarzu parafialnym. W jednym z wywiadów wyraził radość, że umie rzeźbić. Twierdził, że to, co wyrzeźbi, pozostanie na dłużej -  dzieło przeżyje swojego twórcę. 

Jeśli macie ochotę pokazać fotografie prac Stefana Boguszyńskiego, które otrzymaliście od niego lub kogoś innego w prezencie, zapraszam do kontaktu. Chętnie dodałabym je do galerii.

Tekst: Justyna Makarewicz/Dźwiękowe Archiwum Kcyni

Przygotowując artykuł korzystałam z:

1. Stefan Boguszyński - listonosz sztuki, wywiad Józefa Marosza ze Stefanem Boguszyńskim, Tygodnik Regionalny "Pałuki"        nr 148 (51/1994).

2. Wywiad z Kazimierą Pezacką, emerytowaną nauczycielką. W: Z archiwum pamięci - obraz Kcyni we wspomnieniach mieszkańców, Kcynia 2012, s. 25.

3. Stefan Boguszyński (1916-1996), Anna Duda-Nowicka. W: Duch i Czas. Materiały do dziejów Szubina i Ziemi Szubińskiej,     nr 3, Szubin 2007.

4. Boguszyński, Stefan, rzeźbiarz - notka biograficzna zamieszczona w http://www.muzeumsztukiludowej.otrebusy.pl/index.php?page=boguszynski-stefan (dostęp z dnia 20.04.2020)

5. Rzeźba Stefana Boguszyńskiego. Katalog wystawy. Wyd. Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego, Bydgoszcz 1997.

Poprzednia
Powrót do listy aktualności
Następna